Kashia nie jest zwyczajną kobietą. W rzeczywistości nic u niej nie jest zwyczajne. W wieku 21 lat została uwięziona w zimnym i ciemnym świecie, w wersji „służby publicznej” – gdzie zabija ludzi za innych.

Jakaś mściwa kobieta dała Kashi następne zadanie: zabić słynnego Harry'ego Stylesa. Klient zażyczył sobie, aby było inaczej, aby Harry umierał w bólu.

Czy Kashia nadal będzie w stanie go zabić, wiedząc kim Harry Styles naprawdę jest? Czy zakochają się w sobie? Czy miłość wystarczy dla tej dwójki, zwłaszcza dla Harry'ego, gdy mroczne tajemnice Kash wydarzą się na jego oczach?

piątek, 11 października 2013

Wraaacam :)

Hej!
Chciałam tylko oznajmić, że Wattpad zaczął mi znów normalnie działać na komputerze i mogę w końcu wejść na Harry Styles Must Die, sooooł tłumaczenie wraca!
Chciałam dodać już dzisiaj rozdział, ale miałam za dużo rzeczy związanych ze szkołą do zrobienia (ugh), więc się nie wyrobiłam, ale nowy rozdział pojawi się w ten weekend.
To chyba wszystko co chciałam napisać, więc seee ya soon .x


Edit: przeeepraszam, ale nie wyrobiłam się z rozdziałem, gdyż w sobotę byłam dużo poza domem (przez szkołę), a w niedzielę nie miałam prądu, ale dodam nowy jeszcze przed wyjazdem, mam nadzieję ponieważ ten też mam dosyć zajęty (głupia 2klasa liceum). Jeszcze raz przepraszam. Na pocieszenie macie jedyny fragment który zdążyłam przetłumaczyć (niesprawdzony)  .xx


Mój żołądek jest dziwny i mam ochotę zwymiotować. Cholera. Już teraz jestem bardzo zdenerwowana, a kto by nie był?  Dziś spotkam mamę Harry’ego, co ja jej powiem? Oh cześć, mam zamiar zabić twojego syna za kilka tygodni, ale przysięgam to tylko część mojej pracy.  Argh! Usiadłam w kącie łóżka, pociągając z frustracji za końcówki moich włosów. Nie mogę uwierzyć w to co się dzieje.

Mój blackberry zapiszczał, to sms od Harry’ego.  Przygotuj się. Będę za 30 minut. Kocham cię. :3

Podniosłam tyłek z łóżka i poszłam się naszykować.  Wybrałam bardzo prostą, fioletową sukienkę z rękawami. Nie ma żadnych szczegółów, jest po prostu fioletowa, ale jest idealna dla mojej figury. Ponadto nienawidzę nosić zdzirowatych ubrań, odkrywają za dużo ciała. Założyłam moje złote sandałki na wysokim obcasie i stanęłam przed lustrem, żeby poprawić makijaż. Po prostu nałożyłam mascarę i błyszczyk. To wszystko co mogę zrobić. Wierzcie lub nie, ale nienawidzę makijażu. Nie wiem jak nałożyć kolor na powieki czy eye liner’a. Moja twarz zawsze staje się czerwona, gdy próbuję spowodować rumieniec na policzkach. Próbowałam, próbowałam, żeby nauczyć się tego ale to nie dla mnie.

Postanowiłam zostawić moje włosy takie jakimi są, jestem wtedy bardziej pewna siebie niż gdybym miała kucyka. Sprawdziłam się przed lustrem. Oh tak, akcesoria. Gdy tylko skończyłam zakładać kolczyki i bransoletki, zadzwonił dzwonek do drzwi. Szybko złapałam za moją torebkę, spojrzałam ostatni raz na lustro i pobiegłam do drzwi.

„Wow” Oczy Harry’ego wędrowały po całym moim ciele. „Wyglądasz idealnie” powiedział.

Przymrużyłam oczy „Nie musisz za każdym razem mnie komplementować”

„Nie komplementuję cię, po prostu mówię prawdę” 



P.S. nie wiem czemu są te wgłębienia, próbowałam je usunąć, ale nie wyszło 

see ya soon .xx

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz