Chciałam tylko oznajmić, że Wattpad zaczął mi znów normalnie działać na komputerze i mogę w końcu wejść na Harry Styles Must Die, sooooł tłumaczenie wraca!
Chciałam dodać już dzisiaj rozdział, ale miałam za dużo rzeczy związanych ze szkołą do zrobienia (ugh), więc się nie wyrobiłam, ale nowy rozdział pojawi się w ten weekend.
To chyba wszystko co chciałam napisać, więc seee ya soon .x
Edit: przeeepraszam, ale nie wyrobiłam się z rozdziałem, gdyż w sobotę byłam dużo poza domem (przez szkołę), a w niedzielę nie miałam prądu, ale dodam nowy jeszcze przed wyjazdem, mam nadzieję ponieważ ten też mam dosyć zajęty (głupia 2klasa liceum). Jeszcze raz przepraszam. Na pocieszenie macie jedyny fragment który zdążyłam przetłumaczyć (niesprawdzony) .xx
Mój żołądek
jest dziwny i mam ochotę zwymiotować. Cholera. Już teraz jestem bardzo zdenerwowana,
a kto by nie był? Dziś spotkam mamę
Harry’ego, co ja jej powiem? Oh cześć, mam zamiar zabić twojego syna za kilka
tygodni, ale przysięgam to tylko część mojej pracy. Argh! Usiadłam w kącie łóżka, pociągając z
frustracji za końcówki moich włosów. Nie mogę uwierzyć w to co się dzieje.
Mój blackberry zapiszczał, to sms od Harry’ego. Przygotuj
się. Będę za 30 minut. Kocham cię. :3
Podniosłam tyłek z łóżka i poszłam się naszykować. Wybrałam bardzo prostą, fioletową sukienkę z
rękawami. Nie ma żadnych szczegółów, jest po prostu fioletowa, ale jest idealna
dla mojej figury. Ponadto nienawidzę nosić zdzirowatych ubrań, odkrywają za
dużo ciała. Założyłam moje złote sandałki na wysokim obcasie i stanęłam przed
lustrem, żeby poprawić makijaż. Po prostu nałożyłam mascarę i błyszczyk. To
wszystko co mogę zrobić. Wierzcie lub nie, ale nienawidzę makijażu. Nie wiem
jak nałożyć kolor na powieki czy eye liner’a. Moja twarz zawsze staje się
czerwona, gdy próbuję spowodować rumieniec na policzkach. Próbowałam,
próbowałam, żeby nauczyć się tego ale to nie dla mnie.
Postanowiłam zostawić moje włosy takie jakimi są, jestem
wtedy bardziej pewna siebie niż gdybym miała kucyka. Sprawdziłam się przed
lustrem. Oh tak, akcesoria. Gdy tylko skończyłam zakładać kolczyki i
bransoletki, zadzwonił dzwonek do drzwi. Szybko złapałam za moją torebkę,
spojrzałam ostatni raz na lustro i pobiegłam do drzwi.
„Wow” Oczy Harry’ego wędrowały po całym moim ciele.
„Wyglądasz idealnie” powiedział.
Przymrużyłam oczy „Nie musisz za każdym razem mnie
komplementować”
„Nie komplementuję cię, po prostu mówię prawdę”
P.S. nie wiem czemu są te wgłębienia, próbowałam je usunąć, ale nie wyszło
see ya soon .xx
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz