Kashia nie jest zwyczajną kobietą. W rzeczywistości nic u niej nie jest zwyczajne. W wieku 21 lat została uwięziona w zimnym i ciemnym świecie, w wersji „służby publicznej” – gdzie zabija ludzi za innych.

Jakaś mściwa kobieta dała Kashi następne zadanie: zabić słynnego Harry'ego Stylesa. Klient zażyczył sobie, aby było inaczej, aby Harry umierał w bólu.

Czy Kashia nadal będzie w stanie go zabić, wiedząc kim Harry Styles naprawdę jest? Czy zakochają się w sobie? Czy miłość wystarczy dla tej dwójki, zwłaszcza dla Harry'ego, gdy mroczne tajemnice Kash wydarzą się na jego oczach?

niedziela, 20 kwietnia 2014

chapter 14


CZYTASZ =  KOMENTUJESZ

 przeczytajcie notkę pod rozdziałem :)


***


Jestem tak psychicznie i emocjonalnie wypompowana po naszej kolacji, ale nadal w środku czuję się szczęśliwa. Nie spodziewałam się, że Annie będzie taka dla mnie dobra. Ona i wujek też się dobrze dogadywali. Ale to co zaskoczyło mnie najbardziej było to, co powiedziała mi zanim poszliśmy.

Byliśmy na parkingu, gdy podeszły dwie dziewczyny, fanki Harry’ego i poprosiły o zdjęcie oraz autografy. Annie wzięła mnie za rękę i poszłyśmy w stronę samochodu. Szukałam Harry’ego podziwiając jaki szczery i miły jest względem swoich fanów.

„On jest naprawdę słodkim dzieciakiem. Nic się w nim nie zmieniło, to nadal moje dziecko.” Powiedziała Anne.

Tylko się uśmiechnęłam, też to widziałam. Widziałam ich video diaries, chłopcy są tacy sami, sława i pieniądze ich nie zmieniły.  To rzadkie.

„Nigdy nie widziałam, żeby Harry był tak szczęśliwy z dziewczyną.  On naprawdę coś do ciebie czuje, wiem to.  Znam mojego syna, aż za dobrze, Rhia.” Spojrzałam na nią, żeby sprawdzić czy żartuje, ale ona mówiła to poważnie.

„Hmm, on jest naprawdę słodki i opiekuńczy. Cieszę się z tego powodu, został wychowany na dobrego faceta, Anne”

Wtedy mnie przytuliła „ Jesteś taka słodka” Puściła mnie i złapała za ręce. „ Wiem że nadal masz wątpliwości, co do jego intencji do Ciebie, ponieważ poznałaś go tydzień temu, ale Rhia czuję to, to co czuje do ciebie jest czymś niezwykłym i nie ma to nic wspólnego z jego wybrykami. Tak się cieszę, że jesteś jego dziewczyną, naprawdę. Proszę dbaj o niego, bądź cierpliwa.” Poczułam szczerość w jej słowach.

„Wszystko w porządku, kochanie?” Zapytał Harry, gdy szybko na mnie spojrzał. Prowadził i zauważył jak patrzę przez okno rozmyślając o tym co wcześniej powiedziała mi jego mama.

Dbaj o niego…

Szybko wyrzuciłam to z dala od mojej głowy i zwróciłam się do Harry’ego  „Wszystko w porządku. Uhm to nie jest droga do mojego mieszkania, gdzie jedziemy?” pochyliłam się bliżej niego i zaczełam bawić się jego lokami. Uwielbiam to robić, to sprawia że czuję się zrelaksowana.

„Naprawdę uwielbiasz to robić, prawda?” Bezczelnie odpowiedział. Ja tylko zachichotałam i nadal owijałam jego loki wokół swoich palców. Cholera znalazłam nowe hobby.

Odsunęłam się i spojrzałam przez okno. Nie wiem co to za miejsce.

„Witaj w moim domu! Właściwie moim i Lou” Mrugnął i odpiął swój pas, po czym wyszedł z samochodu. Co mu robimy w jego domu?

Otworzył drzwi samochodu i podał mi prawą rękę. „Chłopcy są w środku, mamy dzisiaj małe piżama partu. Ale nie martw się, inne dziewczyny tez tam będą. Liam’a, Zayn’a i Lou dziewczyny też.”

Niespodzianka. Znów. Nienawidzę tego.

„Uhm, Harry. Jestem beznadziejna w zawieraniu nowych znajomości.” Wymamrotałam.

Złożył lekki pocałunek na moich ustach i wyszeptał „Przepraszam kochanie, po prostu chcę, żeby Cię poznali. I nie martw się, nie będziemy musieli z nimi siedzieć cały czas, możemy stworzyć nasz własny świat w moim pokoju, wiesz” Objął mnie w pasie, przyciągając mnie do siebie i dotknął mojego tyłka.

„Harry! Nie tutaj! Pewnie kręcą się tu paparazzi” zaśmiał się i mnie objął.

„chodźmy do środka”

Wszyscy byli w salonie, oglądając horror. Wszystkie pary przytulone do siebie z wyjątkiem Niall’a, który przytulał pudełko skrzydełek oraz popcorn. Wydawał się kompletnie nie przejęty faktem, że wszyscy obok niego mają dziewczyny, gdy on sobie w siedzi, glamiąc. Więc, jak Harry mówil, Niall woli pizzę od dziewczyn. Jak słodko.

Liam nas zauważył i przerwał film. „Hazza! Rhia! Jak obiad? Jak tam Anne?”

„Ma się dobrze, wszystko jest w porządku. Dziewczyny, to jest Rhia, moja dziewczyna”  odezwał się dumnie Harry. Piękna brunetka wstała pierwsza i złapała moją rękę.

„Cześć Rhia! Jestem El, dziewczyna Lou” Przedstawiła także drugą piękną brunetkę oraz blond piękność stojącą obok niej. „To jest Perrie, dziewczyna Zayn’a oraz Danielle, jest Liam’a” Obie dziewczyny przytuliły mnie i powiedziały cześć. Obie były miłe i oszałamiające. Wyglądają jak supermodelki! Czuję się trochę nieswojo.

Harry złapał mnie w talii i głośno odrzekł „ bardzo byśmy chcieli z wami zostać, ale mamy inne sprawy do załatwienia.” Bez żadnego słowa, wziął moją rękę i pobiegliśmy po schodach. Mogę usłyszeć jak chłopcy wykrzykują w dezaprobacie.

„No weź stary! Jest za wcześnie na to!” Lou zawołał.

Weszliśmy do jego pokoju i udałam się prosto na jego łóżko. Usiadłam z brzegu i rozejrzałam się po jego pokoju. Jest proste, ze stosem ubrań na podłodze. Podniósł je, wyglądając na trochę zawstydzonego, wrzucając je do kosza na bieliznę w łazience. Zdjął swoją marynarkę i buty, a następnie usiadł naprzeciwko mnie.

„Pomyślałem, że moglibyśmy zagrać w grę” uśmiechnął się. Mam mentlik. Jaką grę? Chowanego?

„Zagrajmy w pytania, wiesz, ja zadaję pytanie, ty odpowiadasz. Tak samo ja.” Wyjaśnił. Parsknęłam. Ta gra naprawdę jest legalna? Brzmi jak nie dla mnie.

„Harry możesz mnie po prostu o coś dziś zapytać, a ja odpowiem, ok. nie potrzebuję jakiś wymyślonych gier” zachichotałam. Zaśmiał się i pokręcił głową z zawstydzenia.

„ok, po prostu odpowiedź na nie wszystkie, naprawdę chciałbym wiedzieć więcej o tobie.” Wstał i podszedł do drzwi. „zaraz wracam”

Zdjęłam moje buty i marynarkę i udałam się do toalety. Zmazałam błyszczyk oraz mascarę, a następnie obmyłam twarz. Chcę tak bardzo chcę zdjąć tę sukienkę, więc spojrzałam na jego ciuchy i założyłam jego białą koszulkę. Jestem w samym staniku i majtkach, mając na sobie jego koszulkę, wychodzę boso z łazienki, kiedy wraca niosąc w ręku puszki piwa. Uśmiechając na mój widok.

„Mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko. Były mi niewygodnie w mojej sukience, więc wzięłam twoją bluzkę.” Wyjaśniłam siadając na łóżko.

„dlaczego wyglądasz tak pięknie, mając na sobie tylko koszulkę?’ zapytał podajac mi piwo.  Tylko się uśmiechnęłam biorąc od niego puszkę. Harry usiadł naprzeciwko mnie, krzyżując nogi.

„ Zaczynajmy! Uhm, pierwsze pytanie. Gdzie się urodziłaś?” ostrożnie na mnie spojrzał, czekając na odpowiedź.

„ Więc, urodziłam się w Sao Paulo w Brazylii. Mój tata jest Brazylijczykiem, moja mama amerykanką. Przeprowadziliśmy się do Miami, gdy zmarli.” Otwarcie opowiedziałam mu o mojej przeszłości, nawet nie zabolało.

„ Zawsze wiedziałem, że nie w pełni Amerykanką.” Zaśmiał się. „ Co lubisz, co kochasz oprócz robienia zdjęć?”

Westchnęłam i zdecydowałam się powiedzieć mu prawdę. „ Kocham słuchać muzyki klasycznej, metalu i underground’owej* muzyki. Kocham tańczyć. Kocham surfować, biegać, czytać, obserwować przypadkowych ludzi, długie spacery wieczorami oraz tatuaże. Nienawidzę śpiewać ponieważ jestem w tym beznadziejna.” Upiłam łyk piwa i zaprotestowałam. „ poproszę następne pytanie, profesorze Styles”  
Wyśmiałam go, mrużąc oczy. Zaśmiał się krótko i oblizał swoje usta. Bez żadnego słowa, popchnął mnie, więc  upadłam na plecy, a następnie przeniósł się na mnie, jego kręcone włosy dotykały moją twarz. Ukazał ten swój olśniewający uśmiech, cholera.

„ Dokończymy później.  Teraz zróbmy coś innego, dobrze? Trudno jest mi się skupić, gdy tak wyglądasz.” Zaśmiałam się, a on z pasją mnie pocałował, podczas gdy jego ręce były zajęte pod bluzką którą miałam na sobie.



***

* Nie wiedziałam jak to przetłumaczyć, ale chyba każdy wie, więc.  Mogłam wpisać  „półamatorska”, ale głupio to brzmi. Zainteresowanych zapraszam na Wikipedię :)



*dźwięk trąbki* ta daam, przed wami kolejny rozdział, dosyć długo mnie tu nie było za co przepraszam i postaram się poprawić o ile komentarzy będzie więcej, słuchajcie to nie jest nic trudnego, a może zachęcić do tłumaczenia, więc jeśli chcecie czytać dalej i częściej (xD) to zapraszam do komentowania :)
Rozdział niesprawdzony 

To chyba tyle ode mnie...

A jednak nie, w sieci pojawił się trailer to tego opowiadania, więc zapraszam do obejrzenia tu 

Autorka dodała także, jak wyglądają bohaterowie, na górze pojawiła sie zakładka 

Znacie kogoś kto umie robić szablony na bloga? jesli tak to napiszcie jego nazwę Twitter'a w komentarzu, kolejna rzecz jest taka, że potrzebuję bety (osoba sprawdzająca błędy), bo najczęściej mimo, że mam sprawdzić to tego nie robię + pewnie robię masę błędów pisząc na szybko, więc jeśli ktoś zainteresowany to proszę zgłosić się tu w komentarzach lub na Twitter'ze :)

Tyle z mojej strony 

see yaa :)

6 komentarzy:

  1. Świetny ghfhdhdf @luvmystyles69

    OdpowiedzUsuń
  2. Czekałam, czekałam i się doczekałam x Bardzo podoba mi się to tłumaczenie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Chcę już następny ;) Mam nadzieję że jednak główna bohaterka nie zabije Hazzy :o

    OdpowiedzUsuń
  4. Cieszę się barDzo że wróciłaś!
    Omg! Jak fajnie ją przywitali. :*
    @xwhateever

    OdpowiedzUsuń