Tydzień. Minął tydzień odkąd po raz pierwszy spotkałam
Harry’ego Stylesa, mój cel. Wszystko
dzieje się tak szybko, spotykamy się codziennie. W tej chwili nie ma go w kraju, zespół
wyjechał do Paryża na występy telewizyjne, radiowe tak sądzę. Naprawdę nie
jestem pewna, bo tak naprawdę nie interesuję się jego pracą, nie zadaję mu pytań o
projekty, ani nic. On zawsze pyta o codzienne rzeczy, dlaczego ja mam robić to samo?
To jest dziwne jeśli myślę o tym co on czuje? Nie, nie jestem po prostu zainteresowana
jego życiem gwiazdy.
Spojrzałam na zegarek, jest 14:45. Pani Franco powinna tu
być za chwilę. Miałam się z nią dziś
spotkać, ale nie rozumiem, dlaczego ze
wszystkich miejsc do wyboru, chciała się ze mną spotkać tutaj na przystanku. WTF?
Robię dla niej dużą robotę tu, a ona nie może mnie zaprosić nawet na kawę?
Zapaliłam papierosa i zaczęłam się krztusić. Boże to jest
takie dobre. Byłam cały czas przy Harrym w ciągu ostatnich kilku dni, co
ograniczyło mój nałóg. Czytałam, że nie lubi dziewczyn które palą i
przeklinają. Więc tego nie robię, jest ciężko. Jestem nałogowym palaczem,
pijakiem, nie mogę dokończyć zdania bez użycia słowa kurwa, nawet jeśli to nic
ważnego. Dziwnie jednak jest to, że gdy muszę przejść z bycia Kashią na Rhię,
to nie jest trudno. To tak jakby mi wychodziło naturalnie. Czasem zastanawiam
się, czy to dlatego, że naprawdę mam „postawę Rhii” i nie jestem w stanie pozwolić
jej odejść. Ale potem zdałam sobie sprawę, że jestem zawodowym mordercą. Jestem
profesjonalna, a jeśli chodzi o pracę, przychodzi to naturalnie. Jednak nie
jestem do końca pewna, czy to jest ten powód. Pieprzyć to zadanie. Odkąd je mam
stałam się niepewna sobie. Nie mogę się doczekać, aż to skończę.
Czarna limuzyna zatrzymała się przede mną. Szyba odpadła i
zobaczyłam panią Franco, która każe mi wejść do środka pojazdu. Rzuciłam papierosa
do pojemnika i szybko otworzyłam drzwi i usiadłam naprzeciwko niej. Miała na
sobie czerwoną sukienkę.
„Witaj Kashia” przywitała mnie tym swoim włoskim akcentem.
„Dzień dobry” grzecznie odpowiedziałam.
Uśmiechnęła się do mnie słodko i podała gazetę. Byłam zdezorientowana
ale ją wzięłam. Byłam zszokowana tym co zobaczyłam na pierwszej stronie. To ja
i Harry, gdy wczoraj jedliśmy watę cukrową!
Czy Harry Styles w
końcu znalazł miłość? (patrz strona 4)
Szynko spojrzałam na artykuł.
Członek boysbandu – najgorętszy
w One Direction Harry Styles został zauważony w towarzystwie pewnej dziewczyny.
Tak, ta sama dziewczyna każdego dnia. Właściwie jest to zaskoczeniem, bo
zawsze można było go spotkać z różnymi dziewczynami, w różnych miejscach. Szczęśliwa
panna, której tożsamość nie jest jeszcze znana, była widziana z Harrym w
różnych miejscach w Londynie przez ostatnie dni. Zostali dostrzeżeni w niedzielę
na plaży, pod studiem nagraniowym w poniedziałek, na spacerze we wtorek, a w
środę w kinie. Są także zdjęcia z ich wczorajszej zabawy w parku rozrywki, zanim
zespół odleciał do Paryża na zatwierdzenie nowego produktu. Wiec czy Harry
Styles nie jest już do wzięcia? Kim jest tajemnicza kobieta? Czekając na
odpowiedź, dajemy wam więcej ich zdjęć! Sprawdź je i powiedź nam czy oni nie są
uroczy razem?
Zobaczyłam mnóstwo naszych zdjęć. To jest szalone! Jak udało
im się je zrobić? Nie pamiętam, żebym widziała gdzieś fotografa! Moja twarz
była w całym magazynie!
„Uwielbiam sposób w jaki wykonujesz swoją pracę” Pani Franco
przerwała milczenie.
„Przepraszam?” byłam
jeszcze w szoku, wiec nie byłam w stanie zrozumieć o co ją chodzi
„Spójrz na te zdjęcia” zrobiłam to co powiedziała „ Harry wygląda
na szczęśliwego z tobą. To dobry znak, Kashia. Leci na ciebie.”
Ma rację. Twarz Harry’ego wygląda młodo i radośnie. A przez
większość czasu patrzy na mnie, a ja jestem zajęta robieniem innych rzeczy, nie
patrząc na niego. Nie wiedziałam że to robi.. dopóki nie zobaczyłam tych fotek.
Wyglądałam jak nie ja, świetnie się bawię w jego towarzystwie. Byłam uśmiechnięta,
śmiałam się, bawiłam. Ale to nie jest prawda? Naprawdę się z nim bawię.
Okazało się, że magazyn na następnej stronie mówi „więcej
zdjęć na następnej stronie”. Są z
ostatniej nocy, zanim wyjechał do Paryża. Udaliśmy do parku rozrywki, gdzie graliśmy w głupie gry. Był naprawdę szczęśliwy, gdy
wygrał w grze na wodne pistolety po siedmiu razach, dużego wypchanego
Spongeboba. Dał mi go, ale odmówiłam mówiąc że wolę Patricka. Ku mojemu zaskoczeniu
postarał się o Patricka rozgwiazdę i mi go dał.
„Zawsze chciałem wygrać wypchaną zabawkę dla dziewczyny. Ale to się nigdy nie
wydarzyło. Tylko dziś. To naprawdę dla ciebie.” Powiedział patrząc na mnie tymi
kochanymi zielonymi oczami. Zanim mogłam cokolwiek powiedzieć, pocałował mnie.
Moje oczy powędrowały na dół magazynu i Kurwa! Zdjęcie przedstawiające
mnie i Harry’ego całujących się, a ja trzymam Patricka rozgwiazdę! Zabij mnie. Zabij
mnie teraz.
„Kashia mam nadzieję, że masz zamiar skończyć to zadanie,
bez narażenia się na pokusy.” Stop! Czas
wrócić do rzeczywistości, Kashia! Pani Franco jest przed tobą!
Zamknęłam czasopismo i spojrzałam na nią spokojnie „ Nie ma
się pani o co martwić. Nigdy nie ulegnę. Na końcu będziesz zadowolona, obiecuję”
Uśmiechnęła się „ Po prostu jestem trochę zaniepokojona.
Harry jest taki czarujący. To dla niego nie problem dostać to co chce. Trudno się
mu oprzeć, mam rację moja droga?”
Czy ona mnie sprawdza?
„Ma pani rację. Ale dałam Ci moje słowo, więc jestem
lojalna. I nie pozwolę Wujkowi Fabio na tym ucierpieć”
„Dobrze to słyszeć, Kashia. Gdy po raz pierwszy poszłam do
Fabio w tej sprawie, poprosiłam o zdjęcia zabójczyń i zobaczyłam ciebie. Piękna
twarzy, ponętne szare oczy i jeszcze ten uroczy uśmiech i idealne ciało. Byłaś najlepsza,
najbardziej wykwalifikowaną w swojej działalności.” Wzięła szampana i nalała do
dwóch kieliszków
„W chwili gdy Cię zobaczyłam, zdałam sobie sprawę, że
będziesz idealna do tej pracy. I wygląda na to że mam rację. Wystarczył tydzień
i Harry jest twój. Założę się, że po miesiącu lub dwóch będzie szalał za tobą. Wystarczy,
że konturujesz to co robisz. Powiedział Ci już że Cię lubi?” zapytała
Pokręciłam głową „Nie, nic takiego nie mówi. Tylko mnie pocałował” odpowiedziałam
„A seks? Czy już to robiliście?” cholera czy ona naprawdę musi
o tym wiedzieć?
„Raz” prawda, tylko raz. Tylko ta jedna noc gdy oglądaliśmy
moje zdjęcia.
„Widzę. Wiem że to co musisz robić jest bardzo skomplikowane
i niebezpieczne, to nie jest niemożliwe, że zatracisz się w nim. Ale Kashia, za
każdym razem gdybyś tak myślała, pomyśl o mojej siostrzenicy, Leili. Harry
zrobi Ci to samo co jej, opuści cie, załamie. Chcesz tego samego?” podała mi
kieliszek szampana, który wzięłam
„Nie, na pewno nie” odpowiedziałam.
„Oczywiście” podniosła kieliszek „Nie zapomnij Kashia. Harry
Styles musi umrzeć.”
Uśmiechnęłam się i skinęłam na nią, ale coś w środku czuję
się niepewnie i nieufnie.
***
Po pierwsze bardzo przepraszam, że tak długo nie dodałam rozdziału, miałam dodać w weekend ale w czwartek byłam na koncercie i cały czas nie mogłam wyjść z "trasu" przez co nie miałam na nic ochoty. Później chciałam dodać w poniedziałek ale pojechałam na lotnisko...
W końcu się zmobilizowała i oto nowy rozdział.
Podejrzewam, ze błędów jest dużo, ale najwyżej poprawię je później.
Jest taka jedna, malutka rzecz której nie rozumiem, dlaczego codziennie w ciągu tych prawie dwóch tygodni było od około 50 do 200 wejść dziennie, a mimo to komentarzy nie przybywa? Słuchajcie wasza opinia jest dla mnie bardzo ważna, więc prooooszę, aby każdy kto czyta napisał, nawet głupie "czytam" to na prawdę nie wiele, a mobilizuje do pracy.
See ya
luv ya
.x
Cudo :) Harry Styles nie moze umrzec ! Huuh :D c'nie? ;D.xxxxx @JMSster
OdpowiedzUsuńUwielbiam to opowiadanie :)
OdpowiedzUsuńmam nadzieje, że Harry będzie żył sobie długo i szczęśliwie z Kashią ^_^
OdpowiedzUsuńogólnie świetne opowiadanie, nie mogę się doczekać następnego rozdziału :')
koncert ? 1D ?
OdpowiedzUsuńnie, Room 94 :)
UsuńOo tez chcialam pojechac na ich koncert ale rodzice sie nie zgodzili bo za daleko jest ich zdaniem do Warszawy-.-" No ale mowi sie trudo i tak wgl swietny rozdzial:)
UsuńKocham to opowiadanie <3 Świetnie tłumaczysz ;)
OdpowiedzUsuńa ten koncert to przypadkiem nie koncert Room 94? :)
OdpowiedzUsuńdokładnie! :)
Usuńczekam na następny rozdział <33
OdpowiedzUsuńŚwietne opowiadanie ♥
OdpowiedzUsuńZ niecierpliwością czekam na kolejny rozdział <3333
Pozdrawiam
http://solodayworld.blogspot.com/
kiedy w końcu dodasz nowy rozdział?
OdpowiedzUsuńdzisiaj odkryłam to tłumaczenie i już wiedz, że bedę stałą czytelniczka :) bardzo Ci dziękuję za poświęcenie czasu i tłumaczenie bez Ciebie nie dalabym rady mój angielski to szkoda po prostu gadać i także podziwiam Cię są wakacje a Ty jesteś taka kochana i się poświęcasz !!1 do następnego Kochana :*
OdpowiedzUsuń